Znudziły mi się moje dwudziestoletnie zielone mebelki kuchenne,
Przyszedł czas na zmianę , ale skoro są w dobrym stanie , tylko okleina odchodzi
to nie będę przesadzać .
Poszły w ruch urządzenia , pędzle , farby ....
Zmieniłam uchwyty i syn założył mi ledowe lampki pod szafkami .
Do tego przemalowałam dodatki i rewolucja zakończona !
Jak Wam się podoba ?
PRZED
PO
zbliżenie na słoiczki , talerz i stare naczynia które ozdobiłam transferem :)
Tym którzy obejrzeli post do końca gratuluję , ponieważ zdjęć było duuuużo :)
Dziękuję , że tu zaglądacie i za każde pozostawione słowo :)
Pozdrawiam - Alicja
Alicjo; bosko!!! Zazdroszczę odwagi i umiejętności :) I te naczynia!!! Ach!!! :)
OdpowiedzUsuńCudnie! Uwielbiam taki klimat i marzy mi się taka właśnie kuchnia! Jestem zachwycona♥
OdpowiedzUsuńBeautiful. :)
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękna metamorfoza, ogrom pracy się opłacił. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny efekt :) super metamorfoza
OdpowiedzUsuńWspaniała przemiana i na pewno ogromna satysfakcja. Wszystko wygląda teraz ślicznie. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow, tak nie wiele trzeba było a jak super zmiana. Kochana zazdroszczę CI takiej kuchni i tych narożnych mebli. Mi się takie zawsze marzyły ale niestety mam za małą kuchenkę.
OdpowiedzUsuńEfekt cudowny! Czy to efekt malowania i przecierki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję :) Kochana to malowane i w zagłębieniach pociągnięcia suchym pędzlem :) Pozdrawiam :)
UsuńWow. Jak nie wiele trzeba aby "przemeblować" kuchnię. Efekt wspaniały. Gratuluję pomysłu.
OdpowiedzUsuńwspaniały efekt, gratuluje! ja moją planuje od 3 lat przemalować no i tak cały czas na planach się kończy:(
OdpowiedzUsuń